Pamiętam jak w czasie zimowym razem z moją nieżyjącą już babcią oglądałyśmy łyżwiarstwo figurowe :)babcia nie była zbyt telewizyjna ale „Dr.Quinn”, łyżwiarstwo figurowe i Msza Święta transmitowana z placu św. Piotra w ważniejsze uroczystości – gdy sama babcia już nie mogła chodzić do Kościoła – musiały być 🙂 ot taki rytuał
Pomyślałam więc, że zrobię takiego wspomnieniowego ateciaka zainspirowana niedawno odkrytym przeze mnie blogiem Art grupy ATC i jego wyzwaniem pt.: „Zabawy i sporty zimowe”
http://artgrupaatc.blogspot.com/2013/02/luty-carmen_10.html
przepięknie!!!
Pięknie ośnieżone ATC i bardzo ciepłe wspomnienie 🙂
Śliczny ateciak i poruszający post!!!
Jakie piruety i tło z moim ulubionym motywem, śliczne ATC !