Historia pewnych zimowych ateciaków :)

No i wykrakałyśmy. Brzmi tajemniczo?  W sobotę  spotkałyśmy się  u Ludki coby a) pogadać b)podładować akumulatory c) twórczo się zrealizować  o i jeszcze d będzie – powymieniać się przydasiami. Powstał więc pomysł skoro zima taka marna, żeby zrobić zimowego ateciaka i się oczywiście wymienić :)… Sobotni poranek nie pozostawił złudzeń zima pełna gębą. Mróz, wiatr śnieg… brrr skuteczne przywołanie zimy ot co hihihi

P1080776 P1080787

P1080805

Więcej zdjęć u naszej gospodyni Ludki 

(buziaki w podzięce  za twe dobre serce )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.