Jeśli nadal nic nie rozumiecie już śpieszę z wyjaśnieniem. Na Art grupie w kolejnym ateciakowym wyzwaniu trzeba było użyć czegoś latającego- ja wybrałam samolot 😉 kto nas zna wie dlaczego 🙂 dla niewtajemniczonych –
model ( w mieszkaniu mamy małą wystawkę samolocików i to nie koniec, jeszcze są takie co czekają na lepsze czasy ) samolotu sklejony przez mego męża idealnie komponuje się z całością, dlatego własnie samolot 🙂 w walizeczce kryje się drugi ateciak dla mojej wymiankowej pary Dobrusi 🙂
Och Gosiu zobaczyłam cudo, które już niedługo przyleci do mnie.A walizeczka jest wspaniałym pomysłem na jego oprawę.
Do mojego albumu z ATCiakami włożę i będę podziwiać.
Wow! Śliczna oprawa dla ATCiaczka! No i sam ATCiak rewelacja 🙂
Superowe, samolot na ATCiaku jak „żywy”, a walizka extra klasa.