Dawno mnie tu nie było… ale to dlatego, że wiele się działo w moim życiu ostatnio. Ale od początku dzień po moim ostatnim wpisie skręciłam nogę w kostce… uziemiona na da tygodnie, zmęczona upałami i cała w stresie bo koniec roku szkolnego i tyle rzeczy miałam na głowie… zaakceptowanie stanu rzeczy nie przyszło mi wcale łatwo, niewiele mogłam zrobić tym czasie ale to nie tak, że nic nie zrobiłam w kreatywnym tego słowa znaczeniu a potem rekonwalescencja- nauka chodzenia po niecałym tygodniu już jeździłam na rowerze :). Potem zasłużony urlop, egzamin- więc mój blog zarastał chwastami – kwestia priorytetów. Nie przychodzę jednak z pustymi rękoma czerwcowo-lipcowe wytwory mojej wyobraźni chcą się pokazać.
Karteczka na 18-te urodziny
W moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym (tak mam ostatnio) na papierkach Galerii Papieru, ILS, ze sporą dawką koloru 🙂